Oglądnęłam ten film, bo 85% w moim guscie, ale zanęłam, dla mnie totalne nudy, może są jakies wartosci, ale 2,5 h prawie samych dialogów to dla mnie przesada
Jakiż człowiek w wieku przynajmniej powyżej 18 lat, może wykazać się taką obojętnością wobec Pulp Fiction?
Uważam, że nie trzeba mieć doświadczenia filmowego ani WIEDZY filmowej żeby uznać Pulp Fiction za fenomenalny obraz.
Po prostu brak gustu.
W sumie... ktoś kto pisze, że film nie ma żadnych wartości? Jestem zwolenniczką ambitnego kina. Jak najbardziej.
Uważam, że film to najprostsza forma przekazu, którą reżyser z takim stażem powinien umieć wykorzystać.
Ale również uwielbiam kino, które reprezentuje wspaniałe rzemiosło. Reżyseria? Montaż? Ludzie :D Rewelacja !
Quentino wie co robi :)
zauważyłem że zawsze jak jest jakiś konkretny film,co ludzie ciągle narzekają,faktycznie hannulacja ma racja,żyjemy w popieprzonym i zacofanym społeczeństwe,,,,żal
połyłka nie hannulacja tylko kaioken ma racje, a ta druga nie kuma dialogó wieć bardzo mi przykro
http://i0.kym-cdn.com/photos/images/original/000/126/314/3cd8a33a.png?1306264975
Ej, ej, ej. Spokojnie ludzie. Ja np. Pulp Fiction nie oglądałam, ale Tarantino jest bardzo specyficzny. Nie każdemu spodobają się jemu filmy. Nie dawajcie jego filmom dziwnej przkrywki pt. ,, ambitne i głębokie", bo wg mnie inne filmy Tarantino są super wyłącznie ze względu na absurd i komizm. Nie każdemu się to podoba.
ale nakręcić absurdalny film,doobry absurdalny film to naprawde wielka sztuka wielka sztuka,
drogie dzieci ogladajcie sobie transformerów, g.i. joe itp. efekty, bajeczki sra ta ta ta
a tekstów tego filmu i tak nie zrozumiesz "TŁUKU"
Ej, dziadku, nie każdy kto nie polubił Pulp Fiction od razu zachwyca się Transformersami czy Avatarem. Fim mnie męczył, dialogi często irytowały, a sytuacje wydawały mi się kompletnie nierealne.Dlatego nie spodobał mi się ten film.
O to w tym filmie chodzi właśnie, Tarantino łamie wszelkie schematy, rozwala system. W dodatku każdy dialog nie jest zwykłą paplaniną, tylko jest tak dobrany, że jak ktoś wie o co chodzi i ma dobrego lektora i napisy ( bo za 1 razem gdy oglądałem dla mnie film nie zrobił dużego wrażenia, taki o zwykły. Bo miałem ZŁE NAPISY ! A gdy kolega mi pokazał wersję z dobrym lektorem, stał się moim jednym z 3 ulubionych najlepszych filmów.) to wtedy film rozwala i śmieszy przez cały czas. Najlepsza komedia i scenariusz ever w dodatku w dobrej obsadzie, Christopher Walken jako trzeci lub czwarto-planowy aktor ! To specyficzny reżyser, odbiega od schematów i albo się to uwielbia albo się tego nie lubi. Jak piszesz, że jest nierealne, więc prawdopodobnie nie lubisz łapać schematów.
PS> oczywiście muzyka i wszystko inne idealnie dobrane, film nie ma minusów, jest kompletny. Choć może komuś nie pasować bardzo duża ilość przekleństw, ale uwierz, że bez tego film stracił by swoją '"zajebistość"
Klimat wylewający się z ekranu, świetna gra aktorska, genialne dialogi i tony absurdalnego humoru.... Nade wszystko zaś poczucie obcowania z arcydziełem (nawet jak do konca nie rozumie się dlaczego :P). Tarantino jest specyficzny. Wielu ludzi pewnie zupełnie się odbije od jego filmów, innych odrzuci przemoc i wulgarność (która została jednak użyta w bardzo inteligentny sposób i jest kolejnym środkiem artystycznym), albo skrajne "dziwactwo". Każdy jednak powinien docenić kunszt, klasę i styl jego dzieł. Mało kto potrafi zrobić coś takiego i pozostać tak subtelnym. Nie musisz lubić jego dzieł, ale przyznanie, że ten film jest "!!!nudny!!!" świadczy jedynie o ignorancji i obrazuje zmiany w naszym społeczeństwie. Gratuluję! Jesteś przykładnym produktem XXI wieku :) Mam nadzieję, że to moja błędna ocena i tak dziwne zdanie masz tylko o tym filmi ;)
Nie wiem jak kolega wyżej mógł zasnąć na "Pulp fiction", masz rację, że nie da się obojętnie przejść obok tego filmu. Mam świadomość genialnej gry aktorskiej, dialogi także nie były złe, aczkolwiek nie w moim guście. Fakt, Tarantino to Tarantino i albo się go lubi albo nie, nie ma czegoś pomiędzy. Mi akurat jego kino nie odpowiada, a ocena filmu ma nie tylko stwierdzać co w filmie było dobre, co złe ale również, a może przede wszystkim, subiektywne odczucie. Ja wystawiam 5 i zobowiązuję się obejrzeć go ponownie, być może potrzebuję czasu by wynieść z niego nieco więcej.
I na ch*j się tym chwalisz? Chcesz dostać za to medal? Co najwyżej dostaniesz po mordzie.
Coraz gorzej ze społeczeństwem, skoro takowe nie potrafi zrozumieć, że gusta filmowe są różne i od razu wyskakuje z mordą, bo ktoś ma na jakiś temat odmienne zdanie. To dopiero świadczy o niskim ilorazie inteligencji i szerzącej się tępocie. Film mi się nie podobał, pozdrawiam.
Słuchaj!
Jak można ocenić film na 2 skoro jedynym czynnikiem, który niekorzystnie wpływa na Twój odbiór jest INNY GUST o.O
Czy uważasz, że film jest słaby pod względem technicznym?
Reżyseria? Montaż? Zdjęcia? Muzyka? Skrypt? Kreacje? Cała postprodukcja??
Wymieć więcej argumentów, bo 2/10 świadczy o fatalnym stanie większości czynników tworzących dany obraz.
"2,5 h prawie samych dialogów to dla mnie przesada"
No wybacz ale jak dialogi są genialne i przy takiej grze aktorskiej nic innego filmowi nie potrzeba moim zdaniem. Nie potrzebuję w filmie wartości bo mam już 20 lat i wszystkie oklepane wartości widziałem w bajkach Disneya. Broń boże cię nie krytykuję za twoją ocenę, tylko nie jestem po prostu w stanie jej pojąć mimo gustu ;)
Według mnie ocena 2 dla tego filmu to przesada, ale też nie rozumiem tak wysokiej średniej jak 8,5 i 9. miejsce w rankingu światowym. Owszem, dla mnie ten film jest dobry, ale tylko dobry, bo oprócz genialnych dialogów w tym filmie nie ma nic nadzwyczajnego, ot taki film gangsterski z błyskotliwymi dialogami, który momentami był strasznie przeciągany i faktycznie przynudzał.
przede wszystkim to nie jest klasyczny film gangsterski, tylko pastisz, a sam film nie jest o gangsterach tylko o odkupieniu grzechów i konsekwencjach uczynienia lub nieuczynienia tegoż
A może już było bardzo późno i byłaś zmęczona, obejrzyj jeszcze raz w przyszłości.
skoro zmęczyły cię dialogi w Pulp Fiction, to ja nie chcę wiedzieć co sądzisz o takim filmie, jak na przykład "Przed Północą" xD
no nic, może jestem bubkiem, ale dla mnie ktoś kto nie doceni Pulp Fiction - jest kinematograficznym laikiem. W tym filmie wszystko jest rewelacyjne. Od przekoloryzowanych gangsterskich dialogów, poprzez legendarne niby niewiążące się ze sobą scenki ociekające geniuszem jak pączek lukrem, na porytym montażu skończywszy. A chociażby o tym montażu uczą się studenci filmówek.