Śmieszne , ale...
mam to samo :) zupełnie nie rozumiem co w tym filmie fajnego, nie śmiałam się ani razu.. Postaci jakieś dziwne, z innej bajki.
Kompletnie nie wiem za co nalepka „klasyka kina”....

Tu nie chodzi o przesłanie...

kasia86 napisała: " skąd taka popularność filmu, który nie w sobie nic głębszego, zero przekazu, morału, nie skłania do żadnej refleksji"
Są tacy ludzie (ja się też do nich zaliczam) którzy w filmach szukają głównie rozrywki. Ot dać się porwać twórcom i na 2 godziny oderwać się od rzeczywistości Tylko tyle i aż tyle.
Jestem w stanie (przyznam ze bardzo ciężko) zrozumieć że komuś filmy Tarantino mogą się nie podobać. Ale na Boga nie ma już gorszych filmów od Pulp Fiction? Czy naprawdę nie zasługuje on choćby na marną 2?
Nie chcę się znęcać ale nad poczuciem humoru i słuchem trzeba by trochę popracować.

Pozdrawiam

Czy wiesz, że dając "1" filmowi, który na IMDB ma średnią 8,9, a tu 8,4, zwyczajnie się kompromitujesz? Nie wstyd Ci przed znajomymi, rodziną?

Dzień dobry, ja tylko chciałem serdecznie pozdrowić, wszystkich którzy tu zbłądzili. Myślę, że ta 9-letnia kłótnia jest do tego jak najbardziej dobrym miejscem. Chciałem też podziękować autorce komentarza z oceną filmu na 1, za zrzeszenie tylu ludzi pod jednym komentarzem xD

A ja powiem tak, że film nie jest najgorszy, da sie obejżeć, ale nic w nim niesamowitego nie ma, może poza grą głównego bohatera, ale fabuła troche bez polotu. drugiego dna, i nadzwyczajnego przekazu który wszyscy fani z ocena 10/10 widzą, tam nie ma i te osoby też nic takiego tam nie znalazły, te osoby poprostu same do końca nie zrozumiały o co chodzi w filmie i dają 10/10 bo skoro nie zrozumiały to myślą że film jest tak niesamowicie ambitny i ma trzecie i czwarte dno, a skoro tyle osob go dobrze ocenia to przeciez jest dobry i tez trzeba go dobrze ocenic. przecież miliardy much nie mogą się mylić, skoro one jedzą g to my tez.... nie uważam że film jest zły, da sie go obejżeć, w wielu miejsca buduje napięcie i zaciekawia ale nic ponadto... 90% fanów dających 10/10 to z reguły osoby w wieku 12-17lat

Jeżeli miarą arcydzieła określasz to, czy film ma w sobie filozoficzne refleksje nad sensem życia i morały banały jak z bajki dla dzieci to ja Ci serdecznie współczuję